Bezpieczny dom z czujnikiem czadu
Dom to nie tylko budynek, ściany, podłoga, dach. Dom tworzą przede wszystkim ludzie, którzy w nim mieszkają, to miejsce, w którym wszyscy powinni czuć się bezpiecznie. Niestety, nawet w najbardziej bezpiecznym domu na jego mieszkańców czaić się mogą śmiertelne niebezpieczeństwa. Jednym z nich jest czad. Według statystyk Państwowej Straży Pożarnej w Polsce od zatrucia tym gazem co roku ginie kilkadziesiąt osób, a kilkaset wymaga hospitalizacji. Tymczasem wystarczy niewielka inwestycja w czujnik czadu, aby uniknąć takich tragedii i uczynić swój dom jeszcze bardziej bezpiecznym.
Tlenek węgla, znany powszechnie jako czad, jest bezbarwnym, bezwonnym i silnie trującym gazem powstającym w wyniku niepełnego spalenia paliwa (m.in. drewna, oleju, gazu, benzyny, węgla, ropy itd.) w urządzeniu grzewczym. Jest on lżejszy od powietrza, łatwo się w nim miesza i rozprzestrzenia, przez co jest zupełnie niewyczuwalny i śmiertelnie niebezpieczny. Czad zyskał sobie miano „cichego zabójcy”, jego ofiary do końca pozostają zupełnie nieświadome, zagrożenia w jakim się znalazły. Źródłem czadu w naszych domach mogą być kominki, gazowe podgrzewacze wody, piece węglowe, gazowe lub olejowe oraz kuchnie gazowe. Polskie prawo nakazuje, aby w każdym domostwie co roku przeprowadzane były przeglądy instalacji i przewodów kominowych, każda instalacja powinna być regularnie sprawdzana, konserwowana i czyszczona, jednak czasem, nawet mimo zastosowania wszystkich wymaganych środków zapobiegawczych, dochodzi do nieprzewidzianych awarii, których efekty mogą być tragiczne w skutkach. Dlatego warto zaopatrzyć swój dom w czujnik czadu, najbardziej skuteczne urządzenie chroniące przed zatruciem tlenkiem węgla. Zadaniem tego elektronicznego detektora czadu jest zaalarmowanie mieszkańców o przekroczeniu minimalnego dopuszczalnego stężenia tlenku węgla w powietrzu, tak by w porę mogli zareagować i uchronić się od najgorszego. Czasem, aby uratować życie, wystarczy otworzyć okno… To tak niewiele i tak wiele zarazem.
Działanie czujników czadu
Elektroniczne detektory czadu powinny być niezbędnym elementem każdego domu wyposażonego w instalację grzewczą i przewody kominowe. Dają one absolutną pewność dotyczącą bezpieczeństwa i zapewniają ochronę przed zaczadzeniem. Działanie czujnika czadu polega na ciągłym kontrolowaniu stężenia gazu w pomieszczeniu, w którym został zamontowany. Jeśli stężenie czadu przekroczy poziom przyjęty za stężenie minimalne, czujnik włącza głośny alarm dźwiękowy na poziomie 80-90 dB, a także wysyła migające sygnały świetlne, informując w ten sposób o istnieniu zagrożenia. Działanie elektronicznego detektora czadu opiera się na ogniwie elektrochemicznym. Kiedy w powietrzu wydziela się minimalna ilość tlenku węgla, na elektrodzie urządzenia dochodzi do reakcji utleniania, która doprowadza do przepływ prądu i uruchomienia się sygnału alarmowego. Czujniki czadu powinno się montować w pomieszczeniach, w których znajdują się wszelkie urządzenia grzewcze, jak najbliższej potencjalnego źródła emisji czadu i w miejscu o dobrym dopływie powietrza. Zazwyczaj czujniki montowane są w kotłowniach, czasem kuchniach czy łazienkach, ale także w salonach, gdzie najczęściej umiejscowione są kominki. Często instaluje się je również w sypialniach, ponieważ wiele wypadków zdarza się w nocy podczas snu domowników, kiedy nie są w stanie odpowiednio szybko zareagować. Tlenek węgla utrzymuje się na niewielkiej wysokości, dlatego ważne jest, aby czujnik zamontowany był na wysokości od 140 cm do 150 cm nad podłogą. Zamontowany wyżej może dawać niemiarodajne pomiary i nie zapewniać bezpieczeństwa. Niezaprzeczalny jest jednak fakt, że najlepszym sposobem, by uchronić się przed działaniem trującego tlenku węgla, jest sprawnie działający komin. Na rynku istnieje wiele nowoczesnych systemów i instalacji kominowych, które gwarantują wysoką ochronę przed ulatnianiem się czadu podczas procesu spalania. Jednym z nich jest na przykład czterowarstwowy system kominowy Jawar Nord, przeznaczony do kominów z zamkniętą komorą spalania, którego zaletą jest nie tylko odprowadzanie dymu, ale także grawitacyjne doprowadzanie powietrza do urządzenia grzewczego. Ale warto pamiętać, że w domach kominy pracują jednak najczęściej z urządzeniami z otwartą komorą spalania, dlatego w takich przypadkach dobry czujnik czadu powinien być niezbędnym wyposażeniem budynku.
Zakup czujnika czadu – na co zwrócić uwagę
Na polskim rynku dostępnych jest wiele różnych rodzajów czujników czadu, wyposażonych w wiele różnych funkcji, różniących się od siebie budową i ceną. Czym zatem kierować się przy zakupie odpowiedniego detektora tlenku węgla? Przede wszystkim należy pamiętać, że czujnik powinien mieć certyfikat potwierdzający spełnienie rygorystycznych wymogów bezpieczeństwa i zgodność z właściwymi normami. Elektroniczne detektory czadu dopuszczone do sprzedaży w Unii Europejskiej obowiązuje norma PN-EN 50291, dlatego przed dokonaniem zakupu należy sprawdzić, czy sprzęt posiada certyfikat o spełnieniu tej normy. Dodatkowo każdy detektor powinien posiadać indywidualny numer seryjny oraz datę i miejsce przeprowadzenia testu. Czujnik powinien być niezawodny, czyli musi zapewniać ciągły monitoring stężenia tlenku węgla w powietrzu. Dlatego ważną rzeczą, na którą trzeba zwrócić uwagę podczas zakupu, jest wbudowana funkcja sygnalizacji stanu baterii, która jest przydatna zwłaszcza wtedy, jeśli jesteśmy zaganiani i nie jesteśmy w stanie sami na bieżąco monitorować poziomu wyczerpania baterii. W takim przypadku dobrym wyborem może okazać się też zakup urządzania zasilanego sieciowo, są także dostępne wersje z bateriami niewymiennymi, wystarczającymi na cały okres eksploatacji czujnika, który w zależności od modelu waha się w granicach od 2 do nawet 10 lat.
Koszt czujnika czadu nie jest duży, trzeba się liczyć z wydatkiem od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Te tańsze modele, jeśli posiadają odpowiednie atesty, nie są złe, jednak droższe czujniki z wyższej półki wyposażone są w wiele dodatkowych funkcji, które mogą zapewnić jeszcze większy komfort życia i znacznie podnieść poczucie bezpieczeństwa domowników. Możemy na przykład spotkać modele wyposażone w wyświetlacz LCD, charakteryzujące się szerszą skalą pomiaru – od 30 ppm do 999 ppm – dzięki czemu są dokładniejsze i mogą wykryć nawet minimalne zagrożenie. Tak wysokim wskaźnikiem wykrywalności czadu dysponują bateryjne detektory tlenku węgla wyposażone w czujnik elektrochemiczny i czujnik temperatury, a także w elektroniczny układ sterujący. Dodatkowo urządzenia te posiadają funkcję umożliwiającą przeprowadzenie testu działania wszystkich czujników. Dzięki temu właściciel domu sam w sposób kontrolowany może uruchomić alarm. Jeśli okaże się, że detektor ma jakąś usterkę, od razu zostanie ona zidentyfikowana przez specjalny system, który za pomocą sygnału dźwiękowego lub przez odpowiedni monit na wyświetlaczu poinformuje o zaistniałej awarii. Najnowocześniejsze czujniki tlenku węgla oferują też możliwość wysłania ostrzeżenia o wykryciu zagrożenia na telefon, jeżeli czujnik i telefon są połączone do jednej sieci Wi-Fi. Wówczas, nawet jeśli akurat pracujemy w ogrodzie lub wybierzemy się w odwiedziny do sąsiada, będziemy poinformowani o niebezpieczeństwie w naszym domu i będziemy mogli w porę zareagować. Warto również rozważyć zakup czujnika wielofunkcyjnego, będącego detektorem nie tylko czadu, ale dodatkowo też gazu lub dymu, albo obu jednocześnie. W urządzeniach takich każde zagrożenie sygnalizowane jest odrębnym sygnałem dźwiękowym, dzięki czemu już po samym dźwięku jesteśmy w stanie rozpoznać, czy zagraża nam pożar, czy zatrucie gazem.
Jak widać, detektory czadu różnią się ze sobą wieloma funkcjami i decyzja o wyborze najlepszego do naszego domu może okazać się trudna. Jednak bez względu na dokonany wybór na pewno warto zainwestować w ten sprzęt, gdyż od niego może zależeć nasze bezpieczeństwo.